wtorek, 4 września 2018

na plusie

Bardzo mi zal tej "slabiutkiej" niemieckiej gospodarki, ktora osignela tylko 20 mld z malym okladem nadwyzki eksportu nad importem!!! Chyba jedynym krajem na Swiecie, ktory ma ta nadwyzke wieksza sa Chiny (nie sprawdzalem ostatnio) a w Europie czy Ameryce Pln zaden z krajow nie moze sie wykazac zadna nadwyzka. ZADNA! Wszystkie sa na minusie. Oczywiscie rozumiem, ze slabnaca niemiecka gospodarka to objaw nadchodzacego kryzysu, ktory np. przewroci Polske, ale chyba z punktu widzenia Niemiec tragedii jeszcze nie ma. 8 lat rządów PO nie wystarczyło by przegonic Niemcy...wiec czemu wymagasz by w 3 lata PIS to osiągnął. Wszak wg Was eksperów ekonomicznych budżet mial sie posypac w 2016...najpozniej 2017...przez rozdawnictwo PIS... a tymczasem jak donoszą wrogie zagraniczne media... Polska przeżywa właśnie cud gospodarczy. A po początkowym okresie nagonki ...agencje pokolei zaczeły podnosic raitingi i prognozy wzrostu:)... z tą wasza prognoza gospodarcza..jest jak z zagrożona demokracja:)... i fajnie ze akurat porównałes Niemcy...tu nawet nie trzeba znac ekonomi...wystarcza podstawy historii:)Co tu duzo kombinowac. Wysoko rozwiniete kraje, ktore akceptuja wysoka emigracje generalnie maja zdrowa gospodarke o dobrych perspektywach wzrostu. Procz Niemiec, USA i Kanada, ktore akceptuja setki tysiecy immigrantow rocznie. Ci ludzie masowo zasilaja rynek pracy, szukaja kazdej okazji zarobienia, wydaja duzo, bo sa na dorobku a ich dzieci generalnie maja znacznie lepsza edukacje i pozytywny wplyw na ekonomie.Jak stworzyć dobrobyt w kraju? Poradnik. 1. Wygraj wybory w czasie kryzysu. 2. Zmilitaryzuj gospodarkę. 3. Wywołaj wojnę. 4. Rozp... pół Europy, ukradnij miliardy dolarów i tony złota. 5. Nie zapłać reparacji. 6. Nie oddaj złota i zrabowanych pieniędzy. 7. Załap się (niezasłużenie) na kasę z Ameryki. To wszystko prawda tylko,że ... No właśnie - import rośnie bo niemieckie firmy cały brudny i śmierdzący przemysł przeniosły za granicę (najczęściej środkowo-europejskie) więc de facto to arena produkcyjna niemieckich firm się rozprzestrzeniła na biedaEuropę . Teraz mamy parę ciekawych wskaźników - niemieckie firmy mogą się szczycić bezprecedensowym dbaniem o środowisko , zrobić z siebie kozła ofiarnego solidarnościowej polityki Unii Europejskiej - czego dowodem ma być rzekoma zadyszka no i jeszcze Niemcy niepokonane na podium w kategorii "dobry wujek Europy. Tak badanie wentylacji warszawa naprawdę jednak to nie ma tortu ,który by krojono w Europie z którego kawałek nie wylądowałby na talerzu niemieckich firm.uper fachowcy nie martwcie sie tak bardzo o gospodarke niemiec jak przrd wyborami ustala 1000 plus tak jak zapowiadaja to u nas mozna gasic swiatlo bo wtedy to juz wiekszosci nie bedzie sie oplacalo pracowac a dochod jest wlasnie z pracy nie rosnie na drzewach jak premier bedzie sie sluchal grodzkiej to zatoniemy Polaczki oczywiscie maja odmienne zdanie - nieroby, terrorysci, posiadacze BMW i Mercedesow za panstwowe zasilki no ale ze zdaniem osobnikow z krajow, do ktorych Cywilizacja jeszcze nie dotarla generalnie nie trzeba sie liczyc.

statystyki

Z tego co wiem, to polska bankowość, handel, media i telekomunikacja są w dużej mierze w zagranicznych rękach. Czyli minimum 1/3 Twoich zarobków idzie za granicę. Jeszcze z prądem się nie udało ale przypadkowo ustawili punkt startowy na 1993 w emisji CO2.uświadomcie sobie że 40% polskiego eksportu idzie do tych znienawidzonych przez was Niemiec ( powinienenm napisać mała literą, tak by było bardziej patriotycznie:)) Tal więc jesli "siadzie" w Niemczech to w krótkim czasie siądzie i w Polsce.edna piata ludności jest obcokrajowcami, którzy zaczęli dopiero pracować w Niemczech. Pierwsze co robią z wypłatami, to kupują rzeczy które kochają rzeczy ze swoich rodzinnych krajów, gdyż są patriotami wielki dzień nastał bliski słowiański wschodzie !,, Nove szvaby,, kupią wszystko co wyprodukuje Polska Słowacja i CzechyWbrew pozorom globalizacja najbardziej udeża w społeczeństwa najbogatszych,krajow świata.Zanika tam i to w dużym tempie liczna tam dotychczas klasa średnia.Dlatego miedzy innymi wybory w Stanach wygrał Trump.Podobną sytuacje zaczynam obserwować w Niemczech.Natomiast braki wykwalifikowanej kadry pracowniczej odczuwa cała Europa.Niemcy mają skarb w postaci ponad połtora miliona ciapatych.Nie jest prawdą że niczego nie potrafią.Są wybitnymi specjalistami w hodowli koz i owiec.Czas wiec na rozwiniecie nowej specjalizacji.Chcecie się tymi bzdurami pocieszyc, że Niemcom idzie gorzej? Nic z tego. Mieszkam na południu Niemiec i firmy tu nie wyrabiają się z zamówieniami. Zleceń jest na kilka lat w przód i brakuje ok 15-20tys pracowników. Stawki to 1600€ netto i mieszkanie dla pracowników produkcji. Ktoś chętny?Podstawowe pytanie, czy Ty w swoim życiu widziałeś jak zachowują się ludzie, którzy uciekli przed pożogą wojny, czy piszesz plotki! Nie zapomnij, że patologia polska też bierze kasę i nie pracuje! Wiesz, że w krajach bliskiego Wschodu młodzi to ludzie z zawodami, a niestety obowiązujący czas kwarantanny to minimum pół roku, a czas pozwolenia na pracę jeszcze dłuższy. Niestety durny Polak napisał tyle co usłyszał więc piszę i pisze! Ciekawe, czy statystyki mordów 80mln kraju w zabójstwach jest wyższa niż w naszym malutkim kraju?No i co, dalej plucie na Merkel ma uzasadnienie, ciekawe, że nasi nie umieją brać przykładu z Niemiec i też zrobić takie wyniki, a już zmartwienie, "Choć dane mogą na pierwszy rzut oka martwić, ekonomiści banku ING są pewni, że II kw. był dla niemieckiej gospodarki całkiem niezły i z łatwością wyprzedził spodziewany wzrost w całej strefie euro (spodziewane 0,3 proc.).", jest po prostu śmiechu warte, Niemcy biją na łeb na szyję całą Europę, i niech się Unia cieszy, że ma kogoś talkiego kto może pomóc, i nadać kierunek rozwoju, a ta nasza wredność, to tylko z tego, że zazdrościmy Niemcom takiego sukcesu, o czym rozmowa, ilu naszych z tego korzysta, znam całe rodziny co wyjeżdżająś i już nie wracają, i dalej nienawiść, śmiech na sali!

formuła

co z tych na pamiec wykutych formulek na zaliczenie, skoro rynek weryfikuje te dyplomy. Kobietom trzeba parytety wprowadzac, żeby znalazły zatrudnienie..Czy na dzisiejszym rynku pracy ważne są "studia", czy kwalifikacje? W mojej opinii obecnie lepiej skończyć kilka kursów zawodowych, niż spędzić 5 lat na kulturoznawstwie, administracji, turystyce, filozofii, socjologii...Albo teoria kapitalizmu kłamie, albo kobiety - inaczej się nie da wytlumaczyc fenomenu dyskryminacji i gorszego opłcania pracowników (konkretnie: pracownic) lepszych. Albo pracodawcy całego swiata to matoły i wolny rynek to fikcja, bo nie prawa ekonomii nim rządzą ale jakieś fobie, albo kobiety mijają sie z prawdą i wcale nie są takimi lepszymi pracownikami. I dlatego im się mniej na rynku płaci - w tym płacą im mniej ci coraz liczniejsi szefowie w spódnicach.Kto pierwszy ustanowil wyzszosc mezczyzn nad kobietami w ludzkiej zbiorowosci ? Wydaje mie sie ze religie bo we wszystkich religiach ktore znam czy o ktorych slyszalem kobieta byla zawsze czyms gorszym. Nie przeszkadzalo to jednak kobietom zeby bardziej niz mezczyzni wierzyc w religie. Byc moze ze ta czesc mozgu odpowiedzialna za logiczne myslenie jest bardziej powszechna i lepiej rozwinieta wsrod mezczyzn niz kobiet.No i co z tego?! Mam wykształenie średnie-techniczne. Jestem po maturze. Nigdy nie studiowałem. Założę się że 80% magistrów - wszelakich uczelni, ma mniejszą więdzę od większości ludzi w moim wieku w takich dziedzinach jak: matematyka, historia, fizyka, elektrotechnika, technologia metali. O ortografii i wiedzy ogólnej nie wspomnę, I tak rządzą faceci, którzy co najmniej lekceważą kobiety. Gdy moj szef (z tytułem dr) dowiedział się, że robię doktorat zapytał "i po co co to?" jakby kobieta nie mogła mieć ambicji, dążyć do podniesienia kwalifikacji, zdobywania wiedzy. Odkąd obroniłam doktorat, daje mi coraz mniej ambitne zadania. I tyle w kwestii wykształcenia kobiet, równouprawnienia i zwyczajnie - szcunku.Owszem, większa ilość ludzi teraz dostaje tytuły magistra czy inżyniera, ale co z tego, skoro 3/4 z nich to tumany nie ogarniające poprawnie materiału ze szkoły podstawowej.. Nie jest żadnym powodem do dumy fakt, że wymagania są bardzo zaniżone. Powinno być większe sito, większe wymagania, niech w całej polsce co roku przybędzie stu magistrów, ale za to w pełni zasługujących na tytuł.ale ile Polek kończy np. politechnikę, przepychanie rur a ile prestiżowe kierunki typu emocjonalnej filologii psychologicznej na wysokiej klasy zaocznym uniwersytecie w Pipidówku mniejszym, tylko po to by za wcześnie nie styrać sie pracą, po których i tak kończą na kasie w Biedronce albo parząc kawę dla szefa w dowolnych biurze, a facet bez "wykształcenia", ale z prawdziwym fachem w ręku zarobi 3 razy tyle. Pojęcie wysokie wykształcenie w Polsce zmieniło się już dawno. Smutna prawda. Teraz kto płaci ten zdaje, przy odpowiednich kwotach nie trzeba nawet na uczelni się pokazywac.

status

To są nowe polske magystry, co nie znają żadnego obcego języka w stopniu dobrym, nie przeczytali żadnej książki w czasie studiów, za to lubią pochlać, disco polo i Taniec na lodzie z telenowelami pospołu... hehehhe Za PRL 80% z nich ledwo by zdało maturę.No no, tylko że polscy matematycy i informatycy są chętnie brani za granicą do pracy. To, że są daleko w rankingach, bo nie mają "umiędzynarodowienia" itd. to sprawa czwartorzędna, a to ważny parametr w tych rankingach. W minionej epoce było 0.5 mln studentów. Dziś jest 2 mln.Kobiet w informatyce / IT jest mało bo trzeba zapierniczać 12 godzin na dobę, 7 dni w tygodniu, a przez resztę uczyć się nowych technologii. Pamietam u nas w firmie w USA taką jedną dyskryminowaną: chciała zeby szef jej płacił za to że sie uczy, podczas gdy wszyscy faceci uczyli sie za darmo na swoim czasie. Kobiety generalnie prą tam, gdzie praca wiaże się z wysokim statusem społecznym. Im mniej aktualnej pracy, tym lepiej. 30 lat temu to kobiety się wstydziły z progammerami na randki umawiać. Teraz z przyczyn nie mających nic wspólnego z rzeczywistością, nagle pisanie oprogramowania zrobiło się medialne. I kobiety kończą informatykę, bo to jest cool. Potem idą do pracy i się okazuje że programmer czy analityk to zap... niczym zwykly robol i tego całego "glamour" którego chcą kobiety to w tej robocie nie ma za grosz. Tak na marginesie. Nikt nie zostaje CEO publicznej korporacji, bo cieżko pracuje, nie ważne czy to kobieta czy facet. Liczą sie tylko znajomości i powiązania rodzinne. Nikt sie nigdy nie pyta jak to jest ze Bill Gates sprzedał OS innego faceta IBM, ale jego autor to już swojego systemu IBM sprzedać nie mógł. Zaoczni i wieczorowi to w 95% tumany, które płącą za swój dyplom, a burakami i nieukami pozostaną do końca życia.W czasach komunistycznych obowiazywaly w wyborach do Sejmu parytety pochodzenia i gender i do czego to doprowadzilo wszyscy powinni wiedziec. Rzadzic powinni ludzie madrzy bez wzgledu na gender, pochodzenie spoleczne czy posiadane tytuly. Wielu wybitnych ludzi nie mialo formalnych tytulow a dokonali niewiarygodnego postepu w historii. To pachnie mi gender szowinizmem i nie ma w tym ani krzty rozsadku. Na marginesie antyczne Amazonki nie stworzyly zadnej wielkiej cywilizacji i zostaly jedynie legenda.A przepraszam, czy mówimy o wykształceniu na państwowych uczelniach, czy na prywatnych? Bo jak tak czasem rozmawiam z tymi, co mają dyplomy z prywatnych uczelni, to jestem przekonany że oni by mojej matury w 1965 roku nie potrafili zdać.